Pniemy sie w gore...
Witam wszystkich bardzo serdecznie.Po kilku dniach przerwy panowie murarze wzieli sie ostro do pracy.Widac juz tego pierwsze efekty.Tesc mial oko na wszystko i sam pomagal jak mogl.To nie jego "dziedzina"ale tez sie chlopina troche napocil.Pozniej obiecal nam zrobic wszystkie drzwi i schody.W tym jest naprawde dobry.
Na tym ostatnim zdjeciu widac kilka lisci.Tak to jest orzech ale chyba bedziemy musieli go wyciac bo tuz obok ma byc droga.Ale to sie jeszcze zobaczy.
t